Piszę tu komentarz do KOMENTARZY.
Każdy ma swoje zdanie. I dobrze, bo byłoby nudno, gdybyśmy byli jednomyślni. Chociaż, może życie byłoby łatwiejsze i mniej konfliktowe. Nie na darmo mówi się jednak, że gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania.
Przeglądając strony internetowe, często zagłębiam się w jakiś artykuł, a potem z ciekawości czytam komentarze do niego. Właściwie coraz rzadziej je czytam, bo budzą we mnie skrajne uczucia, bynajmniej nie pozytywne. Korci mnie, żeby tu i tam odpowiedzieć, ale za chwilę przychodzi refleksja, żeby nie zniżać się do takiego poziomu.
Wywiad ze znaną osobą - opowiada o swoich przeżyciach, o wierze, o tragedii, która go spotkała, szczerze, bez podtekstów, czy zgryźliwości. I z czym się spotyka? Ze złośliwymi, kpiącymi wypowiedziami, z żałosnym wulgarnym słownictwem, często nie na temat. To oczywiście nie jedyny przykład, bo pod każdym artykułem można znaleźć takie elokwentne popisy pseudo "literatów". Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia, to lepiej się powstrzymaj, bo to co piszesz może zainteresuje równych tobie poziomem kolesiów, ale nie wszystkich, którzy to czytają.
Jeżeli taki mamy poziom kultury i inteligencji społeczeństwa, to nie ma się już czemu dziwić, że jest jak jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz