piątek, 1 lipca 2016

PAZERNOŚĆ

Każda okazja jest dobra, żeby złupić klienta.
Z jednej strony usługodawcy prześcigają się w pomysłach i reklamach, aby zachęcić klienta do związania się z nimi, a z drugiej - jak już ten klient jest ich, to hulaj dusza, piekła nie ma. I z oburzeniem stwierdzam, że nie brakuje chwytów poniżej pasa.
Przykład? Proszę bardzo!
Jedna z sieci telefonów komórkowych miała w ofercie usługę "rok ważności konta" dla telefonów na kartę. Miała. Ale wpadła na pomysł, że można przecież więcej zarobić i usługa została zlikwidowana. Obecnie doładowanie przedłuża ważność konta - ilość dni zależna od kwoty, np. 10 zł przedłuża o 10 dni. Czyli krótko mówiąc - czy wygadasz czy nie, za 10 dni musisz doładować. Łaskawcy jeszcze pozwalają gadać kolejne 14 dni, ale... uwaga... po tym czasie pozostają tylko połączenia przychodzące i... ZERO na koncie. Dlaczego zero? Otóż dlatego, że firma zgarnia sobie ciepłą rączką pieniądze klienta i wszystko co pozostało z doładowania po prostu ZNIKA! Jest na to jedno określenie ZŁODZIEJSTWO! Jakim prawem mam zostać okradziona z kwoty, której nie zużyłam na rozmowy???!!! Jeżeli zostały wprowadzone limity ważności konta i klient zostaje ZMUSZONY do kolejnych doładowań, chociaż ma środki na koncie, to jeszcze za mało, jeszcze trzeba go okraść, żeby sobie przywłaszczyć pozostałą kwotę.
No cóż, trzeba przecież zarobić na reklamy i pensje zarządu. Tylko, że mądry klient nie podpisze umowy z siecią tylko dlatego, że na bilbordzie jest znana twarz. Kieruje się względami ekonomicznymi i podejściem do klienta. A to podejście w tej sieci jest niestety żenujące. Na szczęście istnieje konkurencja, więc jest w czym wybierać.
Swoją drogą ciekawe co na to UOKiK...przekonamy się.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Witam serdecznie! Autorka jest kobietą w przedziale wiekowym +18 -100. Niewiele jest sytuacji, gdzie wiek nie ma znaczenia, więc korzystam z tych nielicznych i go nie podaję. Nie będzie powodu do określeń typu "jeszcze młoda i nie zna życia" lub "stara a głupia", itp. Jestem niepokorna, nieprzewidywalna, nie akceptuję bezmyślności, chamstwa, braku kompetencji i wszystkiego, co jest nie takie, jakie powinno być. Walczę o swoje prawa, a przynajmniej usiłuję, gdyż tak naprawdę to niewiele tych praw mamy. ... a więc o tym, co nas spotyka na co dzień, o tym, co nas cieszy i denerwuje, o tym, co można zmienić, a jeżeli nie można to dlaczego. Tematy różne, komentarze wydarzeń, własne obserwacje, sprawy wielkie i małe, oczywiste i trochę mniej oczywiste. Krótko mówiąc - o wszystkim, co mi przyjdzie do głowy. A trochę też o "niczym". Każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie - jeżeli nie dzisiaj, to jutro, albo... za 3 dni. Zaglądaj tu więc często. Pamiętaj, że to co piszę, to tylko moje zdanie - ktoś ma inne - proszę bardzo, chętnie je poznam, ale jeszcze chętniej argumenty na jego poparcie. Tu powinny krzyżować się różne myśli, słowa, tematy, opinie.

Ostatnie wpisy