czwartek, 7 kwietnia 2016

UBOGIE SŁOWNICTWO

Od jakiegoś czasu w polskim słownictwie rozpanoszyły się "modne" słowa. Widocznie mamy zbyt mało polskich słów, bo niestety obecne czasy posiłkują się albo wstawkami angielskimi albo jakimś niezrozumiałym bełkotem. Do tej pory spotykało się to sporadycznie w slangu młodzieżowym. Dzisiaj jest "design", "event", "cool", itd. itp. Design jest w sklepie meblowym, a bez eventów nie istnieje żadna agencja reklamowa. I nie ma to nic wspólnego z angielską wersją językową oferty. Szkoda, że niektórzy nie potrafią się wysłowić w rodzimym języku. Z boku wygląda to żałośnie, ale oni myślą, że są "trendy".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Witam serdecznie! Autorka jest kobietą w przedziale wiekowym +18 -100. Niewiele jest sytuacji, gdzie wiek nie ma znaczenia, więc korzystam z tych nielicznych i go nie podaję. Nie będzie powodu do określeń typu "jeszcze młoda i nie zna życia" lub "stara a głupia", itp. Jestem niepokorna, nieprzewidywalna, nie akceptuję bezmyślności, chamstwa, braku kompetencji i wszystkiego, co jest nie takie, jakie powinno być. Walczę o swoje prawa, a przynajmniej usiłuję, gdyż tak naprawdę to niewiele tych praw mamy. ... a więc o tym, co nas spotyka na co dzień, o tym, co nas cieszy i denerwuje, o tym, co można zmienić, a jeżeli nie można to dlaczego. Tematy różne, komentarze wydarzeń, własne obserwacje, sprawy wielkie i małe, oczywiste i trochę mniej oczywiste. Krótko mówiąc - o wszystkim, co mi przyjdzie do głowy. A trochę też o "niczym". Każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie - jeżeli nie dzisiaj, to jutro, albo... za 3 dni. Zaglądaj tu więc często. Pamiętaj, że to co piszę, to tylko moje zdanie - ktoś ma inne - proszę bardzo, chętnie je poznam, ale jeszcze chętniej argumenty na jego poparcie. Tu powinny krzyżować się różne myśli, słowa, tematy, opinie.

Ostatnie wpisy